sobota, 28 lutego 2015

Czy samodzielne gotowanie posilków jest takie straszne?

Jeszcze niedawno, zanim zaczęłam wprowadzać nowe posiłki karmienie polegało tylko na podaniu butelki z odciągniętym w  moim przypadku mlekiem, proste i przyjemne.
 Nadszedł magiczny okres pierwszej łyżeczki i ogarneła mnie panika. Co podać maluszkowi, jak to przyrządzić? Z paniki rozważałam zakup słoiczków, które jak wiadomo nie są tanie i pełne zbędnych składników. Jeszcze 2mc temu była to dla mnie czarna magia! Bałam się, że podam coś co dziecku zaszkodzi, a coś co źle przyrządzone nie będzie smakować. 



Czym kierowałam się przy doborze posiłków? 

1) Zakłada się, iż pierwszą łyżeczką powinno być warzywo, ja zaczynałam od kleiku ryżowego. Nie ma praktycznie samaku, jest łatwy w samodzielym przygotowaniu, nie ma problemów ze spraniem go z maleńkich ciuszków. Idealny do uczenia się połykania i jedzenia z łyżeczki! I przede wszystkim, nie uczula.

2) Na początku dałam jeden składnik, tj marchewkę, ziemniak... i na tym poprzestałam z jednoskładnikowych, bo doszłam do wniosku, że uczulenie na marchewkę, ziemniaka czy pora jest bardzo mało prawdopodobne. Zaczełam więc gotować zupki kilkuskładnikowe (max 3), oszczędziło mi to trochę czasu i dało więcej satysfakcji z gotowania :) 

3) Dania które przygotowuję są proste i zawsze 3 lub 4 składnikowe. Uważam, że dziecko mimo, że małe powinno jadać smaczne oraz apetycznie wyglądające posiłki. Zawsze wybieram warzywo przewodnie, którego jest najwięcej jest najbardziej wyraziste i dodatki, które uszlachetniają lub podkręcają smak potrawy oraz tzw "wypełniacz" czyli dodatek który syci na dłuższy czas jak ryż, kasza jaglana czy też kasza kukurydziana.

4) Nie wydzielam szczególnej porcji dla synka, nie mierzę ml czy zjadł tyle ile przewidziano w jego wieku, każde dziecko jest inne, jedno zje przysłowiowy "słoiczek" i będzie czuło niedosyt a jedno tylko połowę. Jeśli tylko maluszek zamyka buzię na widok łyżeczki - PAS :)

5) Warto przejrzeć na stronach typu osesek.pl jakie warzywa i owoce wprowadać na początku, wtedy człowiek czuje się trochę bezpiecznej - w końcu już coś wie! 

6) Owoce daję tylko surowe, wg mnie poprzez gotowanie tracą jedynie niepotrzebnie witaminy.


Młoda mamo, jeśli czytasz ten wpis proszę Cię o jedno. Nie bój się sama gotować! To bardzo łatwe, tanie i sprawia sporo radości gdy uśmiechnięty bobas zajada się ugotowanym własnoręcznie daniem, a pieniądze zaoszczędzone możesz wydać na zabawkę czy nowe śliczne jeansy, które widziałaś na wyprzedaży. Ich nigdy za wiele :)

Jak u was wyglądały pierwsze dania? Kiedy zaczełyście rozszerzać dietę? Zapraszam do dzielenia się doświadczeniami :)

2 komentarze:

  1. RadomLokalne.pl to darmowy serwis ogłoszeniowy oraz lokalny katalog firm z Radomia i okolic. Zapraszam :0
    Ogłoszenia Radom

    OdpowiedzUsuń